Pingwiny muszą opuścić zoo we Wrocławiu – czeka je „przymusowa emigracja”. Zastanawiacie się, jaki jest powód? Wyjaśniamy poniżej.
Pingwiny to jedna z największych atrakcji wrocławskiego zoo. Zwierzęta te stały się bardzo popularne dzięki bajce „Pingwiny z Madagaskaru” oraz jej kontynuacji. Dzieci chętnie spacerują po ogrodzie zoologicznym w poszukiwaniu zabawnych biało-czarnych zwierzaków. Trzeba przyznać, że dodawały miejscu uroku, ale i atrakcyjności. Jaki jest zatem powód tej emigracji?
Władze wrocławskiego zoo uznały, że muszą podjąć trudną decyzję, ale i zarazem kierować się rozsądkiem, a ten podpowiadał, aby stworzyć nowe rodziny pingwinów. Taka jest gatunkowa potrzeba i konieczność rozwoju. Z tego właśnie powodu, aż sześć pingwinów z wrocławskiego zoo wyjechało do Czech.
Jako ciekawostkę dodajmy, że pingwiny żyją obecnie nad Labem, w pingwinarium czeskim. Mieszka tam niewiele przedstawicieli gatunku, więc czeski ogród zoologiczny zapragnął nawiązania współpracy ze słynnym Afrykarium we Wrocławiu. Wniosek był jeden – emigracja wybranych osobników. Wybrano zatem czterech samców oraz dwie samice. Nie jest to liczba, która sprawi, że nie zobaczymy już w stolicy Dolnego Śląska pingwinów – żyje ich tutaj aż 110 pingwinów. Warunki mają idealne – w zoo we Wrocławiu przygotowano największy basen i wybieg dla pingwinów w całej Europie. W Czechach nie będą miały aż tak dobrych warunków jak w poprzednim domu.
To ogromna kolonia, ale spokrewnione pingwiny zaczęły łączyć się w pary, co nie jest dobre. Niektóre musiały zmienić dom, aby założyć nowe rodziny w innych ogrodach. Czechy to dobre miejsce, gdyż w tamtejszym ogrodzie zamieszkuje jedynie 10 osobników. Warto dodać, że aby populacja pingwina mogła przetrwać i wzmacniać się genetycznie, trzeba regularnie mieszać jej przedstawicieli.
(Fot. PollyDot)