
Skąd wzięła się ta wielce intrygująca nazwa i dlaczego warto zobaczyć to miejsce?
Poszukiwania baszty powinniśmy zacząć, kierując się na tyły Hali Targowej przy placu Nankiera, znajduje się ona dokładnie pomiędzy ulicą Piaskową a Krasińskiego. Baszta Niedźwiadka wraz z kompleksem przylegających do niej bezpośrednio murów obronnych stanowi element średniowiecznego systemu fortyfikacyjnego Wrocławia.
Aż do szesnastego wieku baszta była regularnie rozbudowywana oraz dozbrajana. W późniejszym czasie jej znaczenie obronne znacznie spadło. Na szczęście nikt nie wpadł na pomysł, aby ją w takim wypadku rozebrać. Ocalała nawet, wtedy kiedy na dobre zniknął jej bliski sąsiad Arsenał Parkowy a w jego miejsce powstała Hala Targowa. W trakcie drugiej wojny światowej baszta poważnie ucierpiała, a jej rekonstrukcji podjęto się dopiero w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia.
Podczas prac budowlanych znaleziono kamienną figurkę niedźwiadka, która zachowała się w doskonałym stanie i podjęto decyzję, by wmurować ją w ścianę. Stąd właśnie wzięła się nazwa Baszty Niedźwiadka. Podczas odwiedzin tego miejsca warto spróbować pysznych wegetariańskich dań kuchni tajskiej, które serwuje miejscowa restauracja.
Wielbiciele piwa oraz cydru także będą zadowoleni. Na drugim piętrze baszty funkcjonuje też otwarta galeria, gdzie zainteresowani artyści mogą wystawiać swoje prace. To barwne miejsce powinien odwiedzić każdy turysta, który ceni sobie zarówno historię, sztukę, jak i doskonałą kuchnię i świetne trunki. Tutaj jest to wszystko i o wiele więcej.
(Fot. MrsBrown )